Barometr Zawodów 2025 - kogo dziś brakuje w miastach i jak możemy temu zaradzić?
Artykuły

Barometr Zawodów 2025 – kogo dziś brakuje w miastach i jak możemy temu zaradzić?

Czy w Twoim mieście coraz trudniej o dobrego fachowca, opiekunkę w przedszkolu albo kierowcę autobusu? Ten problem dotyka dziś większości dużych polskich miast. Z najnowszego Barometru Zawodów 2025 jasno wynika: brakuje pracowników w kluczowych branżach, a niedobory stają się zjawiskiem trwałym. Dlaczego tak się dzieje? I co mogą zrobić miasta, by zadbać o rynek pracy nie tylko dziś, ale i w perspektywie kolejnych lat? Sprawdźmy to.

Nie chodzi tylko o brak ludzi, ale o brak odpowiednich umiejętności

Choć bezrobocie w Polsce jest niskie, w praktyce wiele branż ma ogromny problem ze znalezieniem odpowiednich pracowników. Szczególnie trudna sytuacja dotyczy zawodów technicznych, budowlanych, opiekuńczych i transportowych. Brakuje kierowców, elektryków, pielęgniarek, nauczycieli przedszkolnych czy operatorów maszyn. Często to nie brak chętnych jest największym wyzwaniem, ale fakt, że kandydaci nie mają przygotowania do pracy w konkretnym zawodzie.

To wynik długofalowych zaniedbań – przez lata promowano wykształcenie ogólne i akademickie, marginalizując szkolnictwo zawodowe. A przecież to właśnie dobrze przygotowani fachowcy są dziś na wagę złota. Nowe technologie i zmieniająca się gospodarka wymagają umiejętności, które łączą wiedzę techniczną z komunikacją, elastycznością i zdolnością uczenia się. Niestety – nasz system edukacji wciąż nie nadąża.

Społeczeństwo się starzeje, a migracja nie wystarcza

Drugim poważnym czynnikiem jest demografia. Polska się starzeje – to proces nieunikniony, który wprost przekłada się na rynek pracy. Liczba osób w wieku produkcyjnym spada, a w wielu sektorach rośnie zapotrzebowanie na dodatkowe ręce do pracy. Najbardziej widać to w ochronie zdrowia i opiece społecznej, ale też w edukacji i transporcie.

Migracja zagraniczna – choć ważna – nie rozwiązuje wszystkich problemów. Pracownicy z Ukrainy, Azji czy krajów Kaukazu wypełniają część luk, szczególnie w dużych miastach. Ale pojawiają się bariery: język, biurokracja, długi proces uznawania kwalifikacji. Zbyt często potencjał tych osób pozostaje niewykorzystany. Do tego dochodzi wyzwanie integracji i to nie tylko na poziomie formalnym, ale także społecznym. Jeśli nie zadbamy o to lokalnie, migracja nie będzie trwałym rozwiązaniem.

Czytaj podobne  Behavior Based Safety dla początkujących – od czego zacząć budowę kultury bezpieczeństwa

Co mogą zrobić miasta metropolitalne?

Na szczęście, wiele rozwiązań jest w zasięgu ręki – i właśnie na poziomie lokalnym widać ich największy potencjał. Duże miasta mogą realnie wpływać na kształt lokalnego rynku pracy. Jak? Przede wszystkim wspierając szkolnictwo zawodowe: współpracując z firmami, rozwijając programy praktyk i stypendia dla uczniów konkretnych kierunków. Można też tworzyć klastry edukacyjno-biznesowe, które pomagają łączyć naukę z praktyką.

Nie bez znaczenia jest też rola miast w integracji migrantów. Lokalne programy językowe, wsparcie doradcze i uproszczone procedury administracyjne to działania, które mogą wiele zmienić. Samorządy mogą też wprowadzać projekty wspierające aktywizację kobiet, seniorów czy osób z niepełnosprawnościami. To grupy, które – przy odpowiednim wsparciu – mogą wrócić na rynek pracy i zapełnić niejedną lukę.

Zajrzyj do danych i zobacz, co dzieje się w Twoim mieście

Barometr Zawodów 2025 to nie tylko zestaw statystyk – to lustro, w którym widać, gdzie jesteśmy jako społeczeństwo i dokąd zmierzamy. Warto wiedzieć, jak wygląda sytuacja w Twoim mieście, które zawody mają największy potencjał, a gdzie brakuje ludzi już dziś. Na stronie Unii Metropolii Polskich znajdziesz szczegółowe dane, analizy i inspiracje – zarówno dla mieszkańców, jak i dla samorządów. Wejdź na https://metropolie.pl i sprawdź, jak Twoje miasto mierzy się z wyzwaniami rynku pracy.