Rynek pracy 2030 a umiejętności – wyniki badań
Spis treści
Dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, jak powiem, że wiele zawodów zanika, nowe zawody powstają, a jeszcze inne funkcjonują w zmienionej rzeczywistości. Ludzie w codziennej rzeczywistości zintegrowani są z nowymi technologiami. I tak będzie się działo. Świat od kilku lat obiegają informacje, że pracę ludzką zastąpią roboty, po części to już się dzieje, bo dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji ludzie i roboty żyją w symbiozie. Rodzą się 4 kluczowe pytania: na ile ? jak szybko ? w jakim zakresie roboty zastąpią pracę człowieka i jak się to ma do nowo powstających zawodów ?
Naukowcy oraz różne podmioty, zarówno liderzy edukacji, jak i firmy promujące innowacyjne pomysły przeprowadzili badania, których celem było wytypowanie określonych umiejętności i obszarów wiedzy, pożądanych w tworzących się zawodach przyszłości. Oto wyniki ich badań:
- 10% osób wykonuje zawód, na który zapotrzebowanie będzie rosło
- 70% osób ma zawód, który będzie istniał, ale zmieni się sposób jego wykonywania
- 20% osób ma pracę mechaniczną, którą zastąpią roboty
Wniosek jest taki, że nie musimy się martwić o rasę ludzką 🙂 , nie będzie tak źle. Skoro jednak 70% osób będzie pracowało w zmienionej rzeczywistości to jakie umiejętności będą kluczowe ? okazuje się, że należy rozwijać umiejętności społeczne, interpersonalne i poznawcze. Oto niektóre z nich:
Umiejętności:
- uczenie siebie i innych
- aktywna nauka i słuchanie
- współdziałanie
- szybkie reagowanie
- logiczne myślenie
- programowanie
- ocena systemów i procesów
- projektowanie technologii
- zarządzanie czasem
- wizualizowanie
Wiedza:
- logika, matematyka, fizyka
- języki obce, w tym angielski
- procedury administracyjne i zarządcze
- produkcja i komunikacja medialna
- informatyka, elektronika
- ekonomia, rachunkowość
- edukacja i szkolenie
- sprzedaż, marketing
- inżynieria i technologie
Rynek pracy 2030
Zmiany na rynku pracy będą nadal bardzo dynamiczne, a na ich wpływ nie będziemy mieli wpływu. Czy powinniśmy się bać ? nie, jeśli czynnie przystosujemy się do otaczającej rzeczywistości. Elastyczność pozwoli nam nawet upatrywać sukcesów w karierze zawodowej.
O realiach na dynamicznie rozwijającym się rynku pracy i potrzebie rozwoju rozmawiał Marek Jakimowicz, VP Pearson Central Europe z Magazynem Coaching. Wywiad
W jakich zawodach zastąpią nas roboty ?
- kierowca – coraz więcej firm pracuje nad autonomicznymi samochodami. Eksperci przewidują, że w ciągu najbliższych lat zniknie aż 5 mln etatów dla kierowców
- farmaceuta – w przyszłości, gdy będziecie odbierać swoją e-receptę, w aptece możecie napotkać robota. Niedawno Centrum Medyczne Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco otworzyło zautomatyzowaną, kontrolowaną przez robota, aptekę w dwóch szpitalach. Gdy komputer otrzyma drogą elektroniczną zamówienie na leki, robot wybierze, zapakuje i wyda poszczególne preparaty. Co prawda nie doradzi nikomu „tańszych zamienników”, ale przecież nie można mieć wszystkiego. Zautomatyzowany system farmaceutyczny w 2019 r. przygotował 350 000 dawek leków – wszystkie bezbłędnie
- sprzedawca – to jeden z tych zawodów, które faktycznie mogą obawiać się rozwoju sztucznej inteligencji. Już dzisiaj kasy samoobsługowe i automaty są wszędzie – od restauracji McDonald’s, przez Rossmanna, po Biedronkę. Trend ten będzie się utrzymywał, a w przyszłości za ladą nie spotkamy już przemiłej pani. Wciąż jest jednak kilka problemów, które należy rozwiązać – choćby system weryfikacji wieku u osób kupujących alkohol.
- opiekunka – pomysł, aby maszyny opiekowały się starszymi osobami i dziećmi nie jest niczym nowym, choć do jego realizacji jeszcze daleka droga. W 2008 r. japońska firma Aoen Co. wprowadziła do swojego sklepu ponad metrowego żółto-białego robota, którego zadaniem jest opieka nad dziećmi podczas robienia zakupów przez dorosłych. Wśród innych modeli jest chociażby robot Hello Kitty dla tych, którzy „nie mają czasu na spędzanie wolnego czasu z dzieckiem”. Roboty są w stanie śledzić i pilnować dzieci, ale raczej nie okażą im empatii, więc trudno oczekiwać, by stały się opiekunkami na pełen etat
- żołnierz – chociaż żołnierze jeszcze nie zostali zastąpieni prze armię robotów, wydaje się być to nieuniknione. Drony i inne maszyny autonomiczne są coraz częściej wykorzystywane w misjach militarnych na całym świecie. Jednym z przykładów jest MAARS (Modular Advanced Armed Robotic System) firmy Foster-Miller. Ten uzbrojony robot był używany w Iraku. Wyposażono go w monitor GPS, więc bez problemu odnajdzie się w dowolnym miejscu. Jest w stanie rozróżniać strefy pożaru od stref bez ognia, otwierać drzwi, a nawet wydostawać rannych ze stref działań zbrojnych
- ratownik – roboty mogą dotrzeć do miejsc niedostępnych dla ludzi i zapewnić pomoc w ratowaniu ofiar klęsk żywiołowych. Naukowcy tacy jak Satoshi Tadokoro z Uniwersytetu Tohoku badają możliwości stworzenia robotów-ratowników do akcji ratunkowych w Japonii. Maszyny te będą różnych kształtów, nie tylko humanoidalnych. Tadokoro zaproponował używanie wężowych robotów, które mogą przeciskać się przez wąskie przestrzenie i badać, czy wśród gruzów zawalonych budynków nie ma ukrytych ofiar. Póki co, najbardziej przydatnymi robotami są drony lub autonomiczne maszyny podwodne, które pomagają w lokalizowaniu wraków i ocenie stanu mostów oraz rurociągów